Wskaźnik Dobrobytu w styczniu 2025 wzrósł o 0,4 punktu w stosunku do wartości sprzed miesiąca.
To już drugi z rzędu wzrost wskaźnika po ponad półrocznym okresie jego spadków. Ciągle jednak znajduje się on na poziomie niższym o 1,8 punktu w stosunku do swego ostatniego lokalnego szczytu z marca 2024.
O styczniowym wzroście wskaźnika zdecydowała przede wszystkim podwyższona dynamika wynagrodzeń, która wyniosła w grudniu 24 r. blisko 10% w ujęciu nominalnym, zaś w ujęciu realnym oraz po usunięciu wpływu czynników sezonowych roczna dynamika wynagrodzeń przekroczyła 11%. Wynagrodzenia za miesiące z przełomu roku kalendarzowego są pod szczególnym wpływem czynników sezonowych, co związane jest z wypłatami nagród z zysków oraz świadczeń świątecznych. Analiza danych o wynagrodzeniach pod katem ich sezonowości wskazuje, iż pracodawcy byli w minionym roku mniej szczodrzy niż w latach poprzednich, jeżeli chodzi o wysokość wypłat tak zwanych trzynastek oraz świadczeń świątecznych. Wynikało to z gorszej koniunktury i gorszych wyników finansowych wielu przedsiębiorstw.
Wysoka dynamika wynagrodzeń utrzyma się prawdopodobnie w kolejnych miesiącach. W styczniu wzrosło ponownie wynagrodzenie minimalne, na rynku brakuje rąk do pracy, zwłaszcza w zawodach wymagających kwalifikacji i doświadczenia.
Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw kurczy się systematycznie od prawie dwóch lat. W tym czasie przedsiębiorstwa zlikwidowały blisko 73 tys. etatów. Największe spadki nastąpiły w przetwórstwie przemysłowym, wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energie elektryczną, gaz i wodę oraz w firmach zaliczanych do pozostałej działalności usługowej.
Z punktu widzenia poczucia dobrobytu konsumentów kilka zmieniło się w ostatnim czasie, pomimo wzrostu wskaźnika. Inflacja, choć pozostała na niezmienionym poziomie, to jest przez cały czas wysoka, warunki na rynku pracy zacieśniły się, zaś z podwyżek przewyższających tempo wzrostu cen mogą się cieszyć nieliczni.