Kolporter dociera do ok. 4,5 tys. miast, miasteczek i gmin. Dbamy, żeby prasa była dostępna wszędzie tam, gdzie ludzie chcą ją czytać.
Grzegorz Fibakiewicz – prezes Kolportera
Ten rok z pewnością można uznać za historyczny dla polskiego rynku prasowego, a zwłaszcza dla dystrybucji prasy. Po przeszło 100 latach firma Ruch zrezygnowała z tego rodzaju działalności i przestała dostarczać prasę. Czy wycofanie się z rynku konkurenta o tak mocnej marce to powód do satysfakcji? Kolporter rywalizował z Ruchem praktycznie od momentu powstania. Czy teraz macie państwo poczucie zwycięstwa?
– Rzeczywiście historia Kolportera to w znacznym stopniu historia konkurowania o pozycję z Ruchem, początkowo państwowym gigantem, później prywatną firmą, później znów państwową. To był wyjątkowo trudny i mocny konkurent, przez lata to przecież Ruch był niekwestionowanym liderem rynku dystrybucji prasy. Ale wymagająca konkurencja stymuluje do rozwoju, więc poniekąd taka właśnie sytuacja przyczyniła się do tego, iż musieliśmy wypracować wiele nowoczesnych rozwiązań, które były naszymi przewagami i które pozytywnie wpłynęły na cały rynek. Z całą pewnością ta nasza konkurencja opierała się zawsze na zdrowych zasadach, na wzajemnym szacunku. Nie przypominam sobie jakiejś nieczystej gry, niechęci, oczerniania się itp. Nie ma więc we mnie żadnego triumfalizmu z powodu wycofania się Ruchu z dystrybucji prasy, w Kolporterze nie strzelały korki od szampana. Zakładaliśmy taką ewentualność od kilku lat, mieliśmy czas, żeby się dobrze przygotować na to nowe rozdanie, ale nie jest to dla nas jakiś szczególny powód do satysfakcji. Wiemy dobrze, na czym polega ten biznes, jak trudne są czasem realia, w których działamy. Ruch to kawał historii polskiej prasy, firma bez wątpienia zasłużona dla rynku prasowego, która ma swoje stałe miejsce w historii. A decyzja o wycofaniu się z dystrybucji wymagała jakiegoś rodzaju biznesowej odwagi, poczucia odpowiedzialności. Szanujemy to. (…)
Grzegorz Fibakiewicz – od ponad 30 lat jest zawodowo związany z rynkiem prasowym, w Kolporterze pracuje od 1992 r. Zaczynał pracę w Oddziale Warszawa, później był dyrektorem oddziałów w Lublinie i Krakowie, dyrektorem zarządzającym, odpowiedzialnym za działania operacyjne firmy i wiceprezesem. W 2016 r. właściciel Kolportera Krzysztof Klicki powierzył mu funkcję prezesa, z której sam zdecydował się ustąpić.
Kolporter jest największym dystrybutorem prasy w Polsce. Oferuje kompleksową obsługę punktów handlowych i sieci sprzedaży oraz świadczy usługi logistyczne i reklamowe. Firma jest właścicielem sieci saloników Kolportera.
Post Zachęćmy ludzi do czytania pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.