Przyczynami złej sytuacji w naszym przedsiębiorstwie jest: Zielony Ład, import ruskich nawozów, wojna na Ukrainie, ceny gazu – zarobki pracowników, oraz wielkość zatrudnienia mają pomijalny wpływ – bliski zeru. Dlaczego więc pod pozorem ratowania naszego istnienia prowadzi się restrukturyzację zatrudnienia i de facto zwolnienia grupowe (to wszyscy wiedzą, ale wypierają)? Bo przecież przygotowaniom do zwolnień grupowych służą podsuwane pracownikom porozumienia. Naszym zdaniem te porozumienia godzą w prawa pracownicze – dlatego poprosiliśmy o kontrolę Państwową Inspekcję Pracy w tym zakresie. Mamy nadzieję na szybką interwencję i unieważnienie zapisów które mają ułatwić tworzenie list osób do zwolnienia. Ważne żeby pamiętać, iż jest to „sukces” KOP-u.