Została okrzyknięta "królową zasiłków". Ma 43 lata i twierdzi, iż jest "za stara" na pracę

3 tygodni temu
Marie Buchan to 43-letnia matka ośmiorga dzieci, która w brytyjskich mediach została okrzyknięta "królową zasiłków". Pieniądze pochodzące ze świadczeń zwykle przeznaczała na własne przyjemności i przez długi czas nie miała zamiaru zmieniać swojego stylu życia. Choć w trakcie nagrywania programu BBC "Stacey Dooley Sleeps Over" pojawiła się w urzędzie pracy, ma wątpliwości, czy to w ogóle jest dla niej.
Jak informuje serwis Daily Mail, Marie Buchan ma w tej chwili 43 lata i samotnie wychowuje ośmioro dzieci wieku od 11 do 23 lat. Niedawno wzięła udział w programie BBC, w ramach którego zaprosiła do swojego mieszkania komunalnego znajdującego się w Birmingham w West Midlands 38-letnią dziennikarkę i dokumentalistkę. Okazało się, iż siedmioro pociech przez cały czas mieszka z kobietą w czteropokojowym lokalu. Największe poruszenie wywołuje jednak fakt, iż państwowe pieniądze przeznaczała w przeszłości między innymi na operacje plastyczne.


REKLAMA


Zobacz wideo Lepszy urlop macierzyński niż żłobek za rogiem


Żyje z zasiłków, które wydaje na własne potrzeby. Inni chcą, by w końcu znalazła pracę
W ramach jednego z odcinków programu telewizyjnego "Stacey Dooley Sleeps Over" dziennikarka BBC spędziła w domu Marie Bauchan dwie noce. Kobieta zwróciła uwagę mediów po tym, jak wyszło na jaw, iż część zasiłków przeznaczyła na operację powiększenia piersi, zabieg ginekologii estetycznej oraz zakup konia. Te wydatki sprawiły, iż media zaczęły nazywać ją "królową zasiłków". W trakcie odwiedzin dziennikarka Stacey Dooley próbowała przekonać Marie, aby znalazła stałe zatrudnienie i zrezygnowała z tak dużej pomocy ze strony państwa. Tym bardziej iż warunki, w których w tej chwili mieszka pozostawiają wiele do życzenia. Podczas nagrań kobiety nie tylko wspólnie jeździły na koniach i korzystały z zabiegów pielęgnacyjnych, ale także wybrały się do agencji pracy.
Stacey ciągle powtarzała mi, iż nie mam pracy i powinnam znaleźć zatrudnienie
- skomentowała Marie Buchan, cytowana przez Daily Mail. Dodała również, iż została w pewien sposób "zmuszona" do wizyty w lokalnym urzędzie pracy. W przeszłości pracowała jako opiekunka, dlatego dziennikarka nalegała, aby ponownie się tym zajęła. Ostatecznie zgodziła się na takie rozwiązanie i wypełniła formularz zgłoszeniowy do pracy. Nie ukrywała jednak, iż nie jest to dla niej najwygodniejsza opcja.
Ciągle myślałam: Czy ja naprawdę chcę mieć pracę? Czułam jednak, iż jestem to winna Stacey
- stwierdziła 43-latka.


"Królowa zasiłków" zarejestrowała się w agencji pracy. Została do tego "zmuszona"
Mimo upływu kilku tygodni Marie wciąż nie otrzymała żadnej odpowiedzi zwrotnej oraz konkretnej oferty pracy.


Może po prostu się do tego nie nadaję. Zostałam zmuszona do takiego ruchu przez Stacey, która potrafi być bardzo przekonująca. Nie chcę pracować. Jestem już na to za stara i o wiele łatwiej jest pobierać zasiłki
- wyjaśniła "brytyjska królowa zasiłków". Temat Marie Bauchan pojawia się w lokalnych mediach od lat. Właśnie dlatego zaproponowano jej, by została jedną z bohaterek programu BBC. Choć na początku obawiała się konfrontacji z dziennikarką, z czasem mocno się do niej przywiązała, czując szczere wsparcie.
Sprawdź również: Wystąpiła z zakonu, a teraz mówi o finansach. Siostry dostawały kieszonkowe. "Była to zawrotna kwota"
Pewnie sądziła, iż czeka ją koszmar, patrząc na te wszystkie negatywne opinie na mój temat. Na początku czułam, iż myśli sobie: W co ja się wpakowałam. Na szczęście nie była osobą, która oceniła mnie w takim sam sposób jak wszyscy inni ludzie w moim kraju
- powiedziała Marie. Przyznała również, iż walczy z wieloma kompleksami i problemami, jednak obecność dziennikarki dodała jej pewności siebie. Przy okazji wyszła do ludzi i miło spędziła czas.


Na ten moment Marie przez dwie soboty w miesiącu udziela się jako wolontariuszka w banku żywności. Ponadto za udział w programie otrzymała wynagrodzenie w wysokości tysiąca funtów brytyjskich, czyli blisko pięciu tysięcy złotych. Początkowo chciała przeznaczyć tę kwotę na przyjemności, ale ostatecznie postanowiła, iż za te pieniądze kupi nową kuchenkę.
Źródło: dailymail.co.uk


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału