[Agencja-Informacyjna.com] – Uważam, iż trzeba próbować mieć wszystko. To znaczy zadbać o tą stronę prywatną, bowiem zaniedbania rodzinne są niewybaczalne – mówi Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Demograficznej.
Barbara Socha: Pracowałam w wielu firmach i na różnych stanowiskach, na których mogłam realizować się zgodnie z moim wykształceniem. W trakcie tych wszystkich lat mojej kariery zawodowej miałam do czynienia z różnymi, dość dramatycznymi, wyborami kobiet. Przede wszystkim czy poświęcić się karierze zawodowej, czy poświęcić się rodzinie? To niestety jest odwieczny dylemat. Do dzisiaj jak rozmawia się w gronie kobiecym, to zawsze prędzej czy później ten temat jest poruszany. Dla mnie było oczywiste, iż potrzebne są w Polsce rozwiązania, które pomogą to łączyć. Od tego stwierdzenia już prosta droga do tego, co robię dzisiaj.
Moje zainteresowanie tematyką rodzinną jest również naukowe, bo 15 lat temu zaczęłam studia doktoranckie w tym kierunku. Później pozostało to w sferze moich zainteresowań bardzo konkretnie. Szukałam sposobów na to, by się bardziej zaangażować w tą działalność niż tylko po godzinach. Rozpoczęłam zatem współpracę z organizacjami pozarządowymi, które w obszarze rodzinnym oraz wspierania kobiet działały. Dwa lata temu otrzymałam zaufanie pana premiera Mateusza Morawieckiego i szansę by zająć się polityką demograficzną w takim kompleksowym wydaniu. Mogłam zbudować dokument strategii demograficznej, który na te różne wyzwania odpowiada.
Rodzina czy kariera?
Ten dylemat towarzyszy kobietom od zawsze i zawsze będzie towarzyszył. Sama wiele razy na różnych etapach swojego życia zadawałam sobie pytanie, czy właśnie to co robię, to jest ten dobry wybór. Zawsze mamy poczucie, iż tam, gdzie nas nie ma, jest lepiej. Ja też wiele razy dzisiaj miewam takie myśli, iż za dużo czasu poświęcam pracy, chociaż moje dzieci już są dosyć duże, a niektóre dorosłe. Z drugiej strony pamiętam doskonale te momenty, kiedy spędzając czas na urlopie macierzyńskim, słuchałam o awansach moich koleżanek w tym czasie w pracy i miałam poczucie, iż zostaje gdzieś w tyle i „jakiś pociąg mi odjeżdża”.
Myślę, iż najważniejsze jest by zawsze w takich sytuacjach umieć sobie samemu odpowiedzieć na pytanie co jest w życiu najważniejsze. Każdy sam powinien decydować o swoich wyborach. Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiego poświęcenia się pracy zawodowej, które miałoby mieć skutek w postaci samotnego życia. Nie wyobrażam sobie, choćby dzisiaj, wracać do pustego domu po pracy i mierzyć się z problemem samotności. Być może to wynika z mojego charakteru i ogólnego podejścia do życia.
Długa przerwa w pracy nie przekreśla późniejszej kariery kobiety
Uważam natomiast, iż trzeba próbować mieć wszystko. To znaczy zadbać o tą stronę prywatną, bowiem zaniedbania rodzinne są niewybaczalne. Widzę to po swoich koleżankach, które już przekroczyły chociażby 40 czy 45 rok życia. Dla nich w tym momencie jest już za późno, chociażby z przyczyn biologicznych, by zajmować się rodziną czy też ją zakładać. Natomiast zaniedbania po stronie kariery zawodowej są wybaczalne jak najbardziej, bo choćby długa przerwa w pracy wcale nie przekreśla możliwości robienia kariery później.
Jak pokazuje mój przykład, pewne rzeczy w życiu są nieprzewidywalne. Planowanie kariery, owszem, jest potrzebne i jak najbardziej ma sens. Natomiast oczekiwanie, iż choćby ten najbardziej misterny plan się powiedzie, jest jednak trochę na wyrost. Życie weryfikuje różne decyzje. Mogłabym podawać przykłady osób bardzo wysoko postawionych w korporacjach, którzy po 30 latach pracy dla danej organizacji zostali z dnia na dzień zwolnieni. Zostali ze swoją karierą. Oczywiście mają 30 lat doświadczenia i mogą gdzieś indziej tą karierę kontynuować, ale po drodze na przykład rozpadły się im małżeństwa, stracili kontakt z dziećmi. Często to byli mężczyźni, którzy mieli rodziny. Mogłabym mnożyć przykłady takich osób, które dzisiaj bardzo żałują tego, iż do tego stopnia poświęcili się karierze zawodowej, iż tą drugą stronę zupełnie zaniedbali. No i dzisiaj, można powiedzieć kolokwialnie, budzą się z ręką w nocniku i jest trochę za późno.
Sekwencyjny model życia
Dlatego polecam zachłanność życiową i próbowanie wszystkiego. Trzeba mieć cierpliwość i wiedzieć, iż raz jest lepiej, a raz jest gorzej. Raz kładziemy większy akcent na jedną stronę, raz na drugą. Jak rozmawiam z różnymi kobietami, koleżankami, to coraz częściej dostrzegam, iż im starsze jesteśmy i mamy większe doświadczenie, to dochodzimy do przekonania, iż dobry jest taki model życia, który w literaturze nazywany jest sekwencyjnym modelem życia. Oznacza to, iż dajemy sobie czas, kilka lat na przykład, na to, by urodzić i wychować dzieci. Dopiero później dajemy sobie kilka lat na łączenie tego z karierą, a następne kilka lat na to, by się jeszcze bardziej zaangażować w pracę, bo na przykład dzieci już dorastają i nie potrzebują ciągłej opieki.
I jest to po prostu o wiele łatwiejsze. Teraz na przykład zdarza się, iż to syn mnie czasem podrzuca do pracy, a nie ja muszę go gdzieś zawozić. Tak więc różne są etapy życia.
Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Demograficznej, wypowiedź dla Akademii Zarządzania i Rozwoju.
Barbara Socha jest absolwentką Szkoły Głównej Handlowej, kierunków Finanse i Bankowość oraz Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze i Polityczne, Uniwersytetu Warszawskiego (podyplomowe studia dziennikarskie) oraz doktoranckich studiów ekonomiczno-społecznych w SGH.
Doświadczenie zawodowe zdobywała jako dyrektor komunikacji, rzecznik prasowy i dyrektor ds. marketingu przemysłowego w IBM Polska na Europę Środkowo-Wschodnią.
W latach 2018-2019 r. zajmowała się m.in. projektami badawczymi i koordynacją kampanii społecznych dla Fundacji Mamy i Taty.
W grudniu 2019 r. została powołana na Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Demograficznej oraz Podsekretarza Stanu Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Odpowiada za przygotowanie i wdrażanie projektu Strategii Demograficznej oraz promowanie i upowszechnianie kultury prorodzinnej. Współpracuje z Radą Rodziny przy Minister MRiPS.
Żona, mama 3 synów i 2 córek.
Agencja Informacyjna, Opinie /NOW/ 21.09.2023 r.
Śródtytuły od redakcji. Fot. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.