Wewnętrzne dokumenty Mety, do których dotarł Reuters, pokazują obraz, który budzi ogromne kontrowersje. Z materiałów wynika, iż choćby 10% rocznych przychodów firmy – ok. 16 mld dol. – miało pochodzić z reklam oszustw i zakazanych towarów. To pierwsza tak szczegółowa analiza pokazująca, jak duża część biznesu Mety opiera się na tzw. treściach wysokiego ryzyka.