Dzwonek w szkole, L4 w pracy. Wrzesień i październik pod znakiem absencji opiekuńczych
9 września 2025
We wrześniu, wraz z pierwszym dzwonkiem w szkołach, odzywa się też „dzwonek alarmowy” w firmach. Absencja z tytułu pobieranych opiek nad dziećmi sięga w tym oraz kolejnym miesiącu choćby 11% – to jeden z najwyższych wyników w całym roku. Conperio, największa polska firma doradcza zajmująca się problematyką L4, wskazuje, iż choćby 1/3 zwolnień lekarskich tego typu może być nadużywana.
- Wrzesień i październik – test dla pracodawców
- Zwolnienie jako dodatkowy urlop?
- Nieobecności, które kosztują
- Nowy rok szkolny, stare wyzwania
Wrzesień i październik – test dla pracodawców
Powrót dzieci do szkolnych ławek to tradycyjnie start sezonu zwiększonej absencji chorobowej rodziców. Dane Conperio z ostatnich dwóch lat są jednoznaczne: we wrześniu i październiku średnia liczba zwolnień lekarskich na opiekę nad dzieckiem rośnie do poziomu 9–11%. To wyraźny skok względem wakacji, kiedy średni wskaźnik spada do 6–7%. W praktyce oznacza to, iż gdy dzieci wracają do klas, pracodawcy muszą zmierzyć się z pustkami w biurach i na halach produkcyjnych.
Zwolnienie jako dodatkowy urlop?
– Wrzesień i październik to moment, kiedy dzieci częściej chorują – to naturalne zjawisko. Jednak widzimy też, iż część zwolnień ma charakter pozorny. Pracownik formalnie bierze L4 związane z opieką nad dzieckiem, a faktycznie traktuje je jako dodatkowe dni wolne – mówi Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio.
Z szacunków polskiej firmy doradczej wynika, iż choćby 1/3 wszystkich zwolnień opiekuńczych może być nadużywana.
– Kontrole niejednokrotnie ujawniły sytuacje, w których dziecko w czasie zwolnienia przebywało w szkole, u dziadków lub innych opiekunów – dodaje Mikołaj Zając.
Nieobecności, które kosztują
Dla pracodawców wrzesień i październik oznacza dodatkowe wyzwanie – organizację pracy w warunkach podwyższonej absencji chorobowej pracowników. To czas, gdy trzeba żonglować grafikiem, przekładać terminy i poszukiwać zastępstw.
Ale eksperci zwracają uwagę, iż sama kontrola nie rozwiązuje problemu. najważniejsze staje się systematyczne monitorowanie absencji i rozumienie jej przyczyn. Część pracowników korzysta ze zwolnień opiekuńczych, bo faktycznie musi, inni – bo traktują je jako łatwo dostępne, wygodne rozwiązanie gwarantujące dodatkowy czas wolny. Zrozumienie tych mechanizmów w zespołach pozwala bezpośrednim przełożonym i pracodawcom lepiej planować i reagować na nieobecności pracowników.
Nowy rok szkolny, stare wyzwania
Wrzesień to nie tylko czas kompletowania wyprawek i szkolnych planów lekcji. To także okres, w którym przedsiębiorstwa uczą się – podobnie jak dzieci – jak poradzić sobie z wymagającym „nowym rokiem szkolnym”.
– Firmy, które potrafią analizować absencję i patrzeć na nią szerzej niż tylko przez pryzmat nadużyć, zyskują większą odporność na wahania kadrowe. Wrzesień jest idealnym momentem, by wdrożyć rozwiązania pozwalające lepiej zarządzać nieobecnościami – podkreśla Mikołaj Zając.