Komitet Protestacyjny domaga się gwarancji zatrudnienia.
Jak informuje portal Tysol.pl, w zakładzie ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej (dawna Huta Katowice) powstał Komitet Protestacyjny złożony z przedstawicieli związków zawodowych działających w zakładzie. To odpowiedź na niedawno ogłoszone zamiary władz huty.
Przed kilkoma dniami zarząd zakładu ogłosił plany czasowego wyłączenia jednego z dwóch wielkich pieców. Ma to być spowodowane trudną sytuacją rynkową i malejącym popytem na wyroby stalowe wskutek narastającego importu do Unii Europejskiej, w tym do Polski. Władze firmy zapowiadają, iż wyłączenie pieca ma być tymczasowe i iż zostanie on ponownie uruchomiony, gdy koniunktura ulegnie poprawie.
Związkowcy i pracownicy obawiają się jednak, iż wyłączenie pieca może mieć charakter trwały, jak stało się to przed kilkoma laty w należącej do tego samego koncernu Hucie im. Sendzimira w Nowej Hucie. W efekcie pracę straciło tam 650 osób. Komitet Protestacyjny domaga się gwarancji zatrudnienia dotychczasowej załogi, w tym osób obsługujących wygaszany wielki piec. Przedstawiciele związków chcą także gwarancji ponownego uruchomienia instalacji, gdy tylko wzrośnie zapotrzebowanie na wyroby stalowe. Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie z władzami firmy, niedługo ma dojść do kolejnych.
Komitet Protestacyjny uzależnia przebieg i scenariusz dalszych działań od decyzji firmy.
ArcelorMittal to największy producent stali w Polsce. Zatrudnia w naszym kraju ok. 10 000 osób.