Stres w czasie rozmowy rekrutacyjnej pojawia się naturalnie. Czasem zdarza się, iż choćby najlepiej przygotowane osoby, zapominają pytania, które chciały zadać rekruterowi i plączą się w swoich odpowiedziach. Istnieją sposoby, by pomóc sobie w takich sytuacjach. Ekspertka od rekrutacji opublikowała niedawno nagranie na TikToku, w którym zaznaczyła, iż w czasie rozmowy o pracę możemy posiłkować się notatkami.
REKLAMA
Weź notatnik na rozmowę rekrutacyjną
"Nie ma nic złego, żebyście mieli na stole podczas procesu rekrutacji notatnik i długopis. To wygląda bardzo profesjonalnie" - podkreślała w nagraniu. Jak zaznaczyła, niezależnie od tego, o jaką posadę się ubiegamy, notatnik daje poczucie, iż jesteśmy przygotowani na spotkanie z rekruterem i zależy nam na tym, by wypaść jak najlepiej.
Poleciła, by zrobić sobie listę pytań, które chcemy zadać na rozmowie rekrutacyjnej. Wśród nich mogą znaleźć się: Ile będę zarabiać? Netto czy brutto? Jaka jest premia? Kiedy zaczynam? Czy potrzebuję ubezpieczenie? Czy potrzebuję świadectwo zdrowia? Jaka umowa? Jak wygląda harmonogram pracy? Kto jest szefem? Zaznaczyła, iż czytanie ich z listy, wcale nie będzie oznaką nieprzygotowania. A wręcz przeciwnie.
"Dopóki nie dostaniecie odpowiedzi, nie wychodzicie. Nikt się nie obrazi, gdy zadacie dużo pytań. Może się z tego urodzić bardzo fajna dyskusja" - podkreśliła. Według niej rekruter zawsze będzie walczył o osobę, która wykaże taką postawę.