Polska strajkuje, a polskie media ,,rządowe” milczą – FOTO!

19 godzin temu

W ostatnich dniach Warszawa znów stała się areną dużego protestu społecznego, który – mimo swojej skali i wagi – pozostaje niemal niezauważony przez największe polskie media, szczególnie te związane z rządem. Tym razem na ulice stolicy wyszli energetycy, hutnicy i górnicy, którzy walczą o przyszłość polskich elektrowni węglowych, takich jak Elektrownia Rybnik, Dolna Odra czy Łaziska. Ich głównym celem jest obrona miejsc pracy i polskiej gospodarki, które ich zdaniem są zagrożone w związku z planami zamykania węglowych bloków energetycznych od 2025 roku.

Tysiące protestujących i cisza w mediach

Protestujący, w tym przedstawiciele największych związków zawodowych, takich jak Solidarność, Związek Zawodowy Pracowników Dołowych, Sierpień’80, Kontrahentem, ZZG i wiele innych mniejszych organizacji, przygotowali dwie petycje. Jedna trafiła do władz Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), a druga do Ministerstwa Aktywów Państwowych.

W petycjach zwracają uwagę na konieczność rewizji decyzji dotyczących wygaszania elektrowni w Rybniku i Dolnej Odrze oraz apelują o interwencję resortu w tej sprawie. Podnoszą również krytykę wobec polityki klimatycznej Unii Europejskiej, która – według protestujących – prowadzi do katastrofy energetycznej.

„Dalsze brnięcie w odnawialne źródła energii skończy się katastrofą. Nie będzie energii, a ceny prądu poszybują w górę” – mówi jeden z liderów związkowców. Zaznacza, iż rozwój energetyki atomowej to konieczność, ale realne efekty pojawią się dopiero po 2040 roku, dlatego na razie trzeba stawiać na konwencjonalne źródła energii, takie jak węgiel.

Walka o tani prąd i przyszłość polskiej energetyki

Szczególnie emocje budzi kwestia Elektrowni Łaziska, którą zarządza Tauron. Związkowcy podkreślają, iż ich protest to walka nie tylko o miejsca pracy, ale też o stabilne i tanie dostawy prądu dla polskich domów.

Zapowiedzi zamknięcia elektrowni w Rybniku i Łaziskach już wcześniej wywołały burzę. Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku radni Rybnika apelowali do premiera, uznając plany PGE za „przedwczesne”. Z kolei związkowcy przypominają, iż zgodnie z umową społeczną dotyczącą górnictwa z maja 2021 roku, Elektrownia Rybnik miała działać co najmniej do 2030 roku.

Głośne protesty, które zamilkły w mediach

To kolejna już w ostatnim czasie manifestacja, która przeszła przez stolicę, a która została pominięta w najważniejszych materiałach w największych stacjach telewizyjnych czy na portalach związanych z polskim rządem. – „Jeszcze niedawno walczyliśmy o wolne media, a dziś widzimy, jak brutalnie odwrócono od nas kamery” – komentują związkowcy.

Milczenie mediów rządowych wobec protestów w Warszawie stawia pytania o rzetelność i obiektywizm informacji przekazywanych przez największe stacje. Tymczasem na ulicach stolicy trwa walka o przyszłość polskiej energetyki – temat, który dotyczy nas wszystkich.

Nasz fotograf wybrał się na manifestacje w Warszawie. Zobaczcie tą gorącą atmosferę walczących o polską energetykę.

Idź do oryginalnego materiału