Rosyjski koncern Gazprom tworzy nowy hub gazowy w Turcji - poinformował serwis The Moscow Times. Pracownicy przedsiębiorstwa uczą się języka tureckiego i wynajęli mieszkania w Stambule.
Prawie wszyscy pracownicy Gazpromu obsługujący rosyjskie gazociągi Nord Stream i Turecki Potok w minionym roku opuścili terytorium UE - podał Moscow Times, powołując się na kilku pracowników koncernu. Dwóch z nich powiedziało, iż wyjeżdżają do Turcji, gdzie firma ma utworzyć nowy hub gazowy.
W ubiegłym roku pracownicy Gazpromu intensywnie uczyli się tureckiego na grupowych kursach językowych organizowanych przez firmę, a pod koniec roku wybierali w Stambule mieszkania do wynajęcia oraz przewozili tam swoje rodziny i rzeczy.Reklama
Jak napisał serwis, z Europy wyjeżdżają obywatele Rosji i państw UE pracujący dla Gazpromu. Wielu z nich zgodziło się na wyjazd z uwagi na wysokie wynagrodzenie - stawki są o jedną trzecią wyższe od rynkowych.
Gazprom poinformował 1 stycznia o wstrzymaniu eksportu gazu do Europy przez Ukrainę. Kijów podkreślił, iż tranzyt rosyjskiego gazu wstrzymano przez wzgląd na bezpieczeństwo narodowe.
Turecki Potok omija Ukrainę w dostawach rosyjskiego gazu do Europy
Rosja przez cały czas eksportuje gaz rurociągiem Turecki Potok, biegnącym po dnie Morza Czarnego.
Wyjaśnijmy: Turecki Potok to gazociąg, którym rosyjski gaz trafia do Europy (przez Morze Czarne), omijając Ukrainę.
W listopadzie ubiegłego roku m.in. Węgry podpisały z Gazpromem memorandum, które mówi o zwiększeniu przesyłu rosyjskiego gazu. Węgry uznały, iż import gazu rurociągiem Turecki Potok, którego operatorem jest Gazprom, może zastąpić tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
***