Specjaliści i menedżerowie w Polsce są optymistyczni co do wpływu AI na rynek pracy

9 miesięcy temu
Zdjęcie: sztuczna inteligencja


AI stale się rozwija i nie ma wątpliwości, iż w coraz większym stopniu będzie wyręczać pracowników. Rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji będą odciążać profesjonalistów, przejmując od nich monotonne zadania, a także pełniąc rolę asystentów w codziennej pracy. Czy – a może raczej kiedy – zastąpią ludzi? Jak wynika z badania Hays Poland, specjaliści i menedżerowie nie obawiają się takiego scenariusza. Aż 64 proc. nie jest zaniepokojonych, iż wraz z rozwojem sztucznej inteligencji na rynku pracy może pojawiać się mniej możliwości zatrudnienia.

Na przestrzeni roku sztuczna inteligencja przebojem wkroczyła do świata biznesu, co dostrzegają i uważnie obserwują zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Wyniki badania Hays opisane na łamach Raportu płacowego 2024 pokazują, iż firmy analizują w tej chwili potencjalne korzyści i zagrożenia stojące za rozwiązaniami bazującymi na AI, określają najlepsze podejście oraz uzasadnioną w tym kontekście skalę inwestycji.

Wśród zalet zastosowania sztucznej inteligencji w miejscu pracy, firmy najczęściej wymieniają zwiększenie produktywności i wydajności pracy (57 proc.), a także możliwość generowania pomysłów i inspiracji (55 proc.). Niemal co czwarty pracodawca wskazał również ograniczenie ryzyka popełnienia błędów.

Jednak AI niesie za sobą również ryzyka, chociażby te związane z bezpieczeństwem danych oraz naruszeniem praw własności intelektualnej. Mimo to zaledwie 35 proc. firm objętych badaniem Hays stworzyło jasne wytyczne w zakresie generowania treści i materiałów za pośrednictwem sztucznej inteligencji.

Źródło: Raport płacowy 2024, Hays Poland, styczeń 2024

PRZYJACIEL CZY WRÓG?

Kwestia bezpieczeństwa oraz tego, jak wdrażanie AI będzie krótko- i długookresowo wpływać na pracę w firmie są kwestiami, nad którymi już teraz powinna pochylać się kadra zarządzająca. Z narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji (np. ChatGPT) w miejscu pracy korzysta bowiem już 23 proc. specjalistów i menedżerów w Polsce. Należy oczekiwać, iż odsetek ten będzie tylko rósł.

Rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji i modelach językowych najczęściej pełnią rolę wsparcia w pisaniu, służą do parafrazy tekstu, definiowania pojęć oraz tworzenia treści wizualnych. Są to zatem zadania, których celem jest ogólne usprawnienie pracy, ograniczenie ryzyka wystąpienia błędów czy stworzenie bazy do dalszej pracy kreatywnej. w tej chwili AI raczej wspiera, niż zastępuje pracowników, natomiast z czasem może to ulec zmianie – zauważa Łukasz Grzeszczyk, dyrektor wykonawczy na region Europy Środkowo-Wschodniej w Hays.

Rozwój sztucznej inteligencji z dużym prawdopodobieństwem będzie prowadził do stopniowej redukcji etatów. Pierwsze przykłady zapoczątkowanego procesu już są obserwowane na świecie. AI będzie przejmować kolejne zadania pracowników fizycznych i umysłowych, szczególnie te niewymagające zaawansowanych kompetencji lub inteligencji emocjonalnej.

Jednak jak zauważają eksperci Hays, nie oznacza to, iż miejsc pracy będzie wyłącznie ubywać. Udoskonalenia w obszarze narzędzi sztucznej inteligencji z czasem poskutkują bowiem powstaniem również nowych potrzeb kompetencyjnych. – Rozwój AI będzie pociągał za sobą tworzenie nowych ról, często w jeszcze nieznanych specjalizacjach. Te dwa trendy, związane z redukcją i tworzeniem nowych miejsc pracy w związku z AI, nie będą jednak postępować synchronicznie. Przed nami zatem okres zmian, kiedy tych zwolnień może być więcej niż zatrudnień – podkreśla Łukasz Grzeszczyk z Hays Poland.

ENTUZJAZM WYPIERA OBAWY

Pomimo zmian, które sztuczna inteligencja prędzej czy później wywoła na globalnym i polskim rynku pracy, respondenci badania Hays wykazują się optymizmem. Większość specjalistek i specjalistów nie jest zaniepokojona, iż wskutek rozwoju AI na rynku pracy będzie pojawiać się mniej ofert. Chociaż obawy wyraża 36 proc., to zwykle są one umiarkowane.

Jednocześnie 40 proc. specjalistów jest zdania, iż sztuczna inteligencja nie wpłynie na liczbę dostępnych dla nich możliwości zatrudnienia. Kolejne 13 proc. uważa, iż rozwój AI będzie dla nich oznaczał lepsze perspektywy zawodowe. Tylko co piąty respondent uznał, iż postęp technologiczny wyeliminuje więcej możliwości zatrudnienia, niż ich stworzy.

Źródło: Raport płacowy 2024, Hays Poland, styczeń 2024

Jak wynika z badania Hays, aż 79 proc. specjalistów i menedżerów chciałoby wziąć udział w programach upskillingu i reskillingu związanych ze sztuczną inteligencją. Świadczy to o świadomości nadchodzących zmian i konieczności dopasowania swoich kompetencji do świata pracy, którego integralną częścią będzie AI. Pracownicy spodziewają się, iż ich profesja lub sposób, w jaki pracują, może przejść prawdziwą transformację. Jednak zamiast obawiać się, iż sztuczna inteligencja zabierze im pracę, w większości nastawiają się na naukę i przekucie transformacji technologicznej na swoją korzyść.

Tak długo jak to ludzie będą podejmowali ostateczne decyzje, to sztuczna inteligencja będzie wyłącznie użytecznym narzędziem, uwalniającym czas i potencjał pracowników. Nie należy się zatem jej bać, ale sprawdzać, jak może nam pomóc w codziennej pracy – podsumowuje Łukasz Grzeszczyk z Hays Poland.

Idź do oryginalnego materiału