Pracownicy starostwa i podległych mu jednostek chcą podwyżek płac oraz premii. Starostwo odmawia, twierdząc, iż nie jest jednak w stanie spełnić ich żądań. Czy mediator pomoże rozwiązać problem?
Od kilku miesięcy trwa spór między pracownikami a starostwem w Chrzanowie. Inflacja, drastyczny wzrost kosztów utrzymania i systematyczny wzrost wynagrodzenia minimalnego sprawił, iż pensje urzędników w większości spadły poniżej najniższej pensji krajowej. Co prawda od 1 stycznia tego roku najniższa stawka wynagrodzenia dla pracowników urzędów samorządowych równa jest pensji minimalnej, ale to oznacza, iż płace urzędników są naprawdę, tak niskie, że… już niższe być prawnie nie mogą!
Nic wiec dziwnego, iż Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” przy Starostwie Powiatowym w Chrzanowie, która obejmuje także pracowników: Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Chrzanowie i Powiatowego Urząd Pracy w Chrzanowie wystąpiła z radykalnym żądaniem podwyżek w przedziale od 1 tys. do 1,5 tys. zł. na osobę oraz wypłacenia nagród kwartalnych dla pracowników wszystkich wydziałów starostwa w wysokości nie mniejszej niż 750 złotych. Tymczasem pracodawca, którego reprezentuje w tym wypadku Bartłomiej Gębala, starosta chrzanowski może zaoferować wzrost płacy jedynie średnio o 660 zł na etat. Starosta twierdzi, iż w budżecie nie ma wolnych środków, więc znalezienie pieniędzy na podwyżki, których żądają pracownicy starostwa i jednostek, wiązałoby się z ograniczeniem wydatków na inną działalność i ograniczeniem części zadań realizowanych przez samorząd powiatowy.
Obecnie związek zawodowy wszedł w spór zbiorowy z kierownictwami wszystkich jednostek organizacyjnych, tym bardziej, iż próba przedstawienia przez przewodniczącego Związku Romana Kumalę, racji pracowniczych na sesji Rady Powiatu odbywającej się 28 stycznia została zablokowana. Ostatecznie w jego imieniu sytuację w sporze przedstawił opozycyjny radny Krzysztof Kozik.
W tej sytuacji do sporu został zaangażowany mediator, który rozpoczął swoją działalność w miniony poniedziałek 3 lutego. Po zapoznaniu się z racjami stron kolejny etap mediacji przewidziany jest na jutro 6 lutego. jeżeli nie przyniosą one efektu związkowcy podejmą kolejne kroki zaostrzające formy protestu. w tej chwili urząd oraz jednostki mu podległe zostały „oplakatowane”, a sprawą zainteresowane zostały media.
Warto jednak przypomnieć potencjalnym petentom Urzędu i jednostek podległych Starostwu, iż prawo do strajku nie przysługuje pracownikom zatrudnionym w organach władzy samorządowej. Mogą oni jednak stosować inne formy akcji protestacyjnej bez przerywania pracy, z zastrzeżeniem przestrzegania obowiązującego porządku prawnego.
Niestety czwartkowe rozmowy z mediatorem nie przyniosły oczekiwanych przez protestujących efektów. Po kilku godzinach negocjacji ustalono, iż dalszy ciąg rozmów prowadzony będzie w przyszłym tygodniu, a do tego czasu strony zapoznają się z nowymi danymi dotyczącymi możliwości wprowadzenia podwyżek płac na zadowalającym poziomie.
