Tyle komornik może zabrać ci z wypłaty. Od stycznia wprowadzono ważne zmiany

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Pawel Kacperek / iStock


Zajęcie komornicze na koncie ma na celu odzyskanie należności, ale wiążą się z tym pewne ograniczenia. Dłużnik nie może zostać pozbawiony wynagrodzenia całkowicie. Jest to ściśle związane z płacą minimalną, choć szczegółowe zasady zależą w dużym stopniu od rodzaju naszego długu.
Jak zostało to już wspomniane, zajęcie komornicze ma ścisły związek z minimalnym wynagrodzeniem obowiązującym w danym roku kalendarzowym. Stawka ta zmienił się od 1 stycznia 2025 roku, więc wpłynie to oczywiście na konkretne kwoty, które komornik musi pozostawić na zajętym koncie. Co ważne, potrącenia takie nie dotyczą tylko należności alimentacyjnych, choć są one traktowane szczególnie.


REKLAMA


Zobacz wideo Przejmowanie długu przez spadkobiercę. Co można zrobić? "Można odrzucić spadek"


Jakiego rodzaju należności mogą być potrącane z wynagrodzenia za pracę? Komornik ściąga nie tylko alimenty
Jak wyjaśnia portal Infor, wynagrodzenie za pracę dłużnika może zostać zajęte na pokrycie następujących należności:


sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych;
sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne;
zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi;
kar pieniężnych przewidzianych w Kodeksie pracy.


Co ważne, należności są ściągane w wymienionej kolejności, tzn. alimenty mają zawsze pierwszeństwo. Jednocześnie przepisy Kodeksu pracy określają, iż w przypadku egzekucji świadczeń alimentacyjnych potrącenia nie mogą wynieść więcej niż 60 procent wysokości wynagrodzenia, a w przypadku pozostałych należności - więcej niż jego połowa. Jak ma się do tego płaca minimalna? Wyznacza ona, ile komornik musi zostawić na koncie.


Ile komornik musi zostawić na koncie? Płaca minimalna jest kluczowa, ale nie zawsze
Od 1 stycznia do 31 grudnia 2025 roku minimalne wynagrodzenie obowiązujące w Polsce wynosi 4666 złotych brutto, czyli 3511 złotych netto. Stanowi to punkt odniesienia przy ustalaniu kwoty wolnej od potrąceń, przy czym pod uwagę brana jest kwota netto, czyli po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne, zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz wpłat dokonywanych do pracowniczego planu kapitałowego (zakładając, iż z nich nie zrezygnowaliśmy). Przechodząc zaś do konkretów, komornik musi zostawić na koncie dłużnika:


100 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę - w przypadku należności innych niż na pokrycie świadczenia alimentacyjne,
75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę - w przypadku zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi,
90 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę - w przypadku kar porządkowych przewidzianych w Kodeksie pracy.


jeżeli chodzi natomiast o świadczenia alimentacyjne, ograniczenie do kwoty minimalnego wynagrodzenia w ogóle nie obowiązuje.Zobacz też: Prawie 400 tysięcy długu za abonament RTV. Rekordzista z Dolnego Śląska ma problem


Na koniec należy podkreślić, iż powyższe omówienie dotyczy potrąceń z wynagrodzenia za pracę. Warto jednak wspomnieć, iż niektóre źródła dochodu są w pełni bezpieczne od egzekucji komorniczej, np. świadczenia rodzinne, dodatki rodzinne, pielęgnacyjne, porodowe, dla sierot zupełnych i zasiłki dla opiekunów. Ich pełna lista została wyszczególniona w art. 833 Kodeks postępowania cywilnego.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału