Jest szansa, iż w tym tygodniu okaże się, czy kierowcy za parkowanie w Warszawie będą mogli płacić aplikacją inną niż SkyCash i moBiLET
Za parkowanie w warszawskiej strefie parkowania wciąż można zapłacić tylko aplikacjami SkyCash i moBiLET mimo tego, iż przetarg na wybór trzeciego operatora został rozstrzygnięty pod koniec maja bieżącego roku. – Umowa z usługodawcą nie może zostać podpisana, ponieważ nie zakończył się jeszcze proces odwoławczy – mówi serwisowi cashless.pl Jakub Dybalski, rzecznik prasowy stołecznego Zarządu Dróg Miejskich, który odpowiada za tutejszą strefę płatnego parkowania.
Istnieje jednak szansa, iż sytuacja zmieni się w tym tygodniu. Zdecydować o tym może już jutro Krajowa Izba Odwoławcza, która ma rozpatrywać odwołanie złożone przez operatora aplikacji mPay. Ten nie zgadza się z decyzją ZDM, który na trzeciego operatora wybrał firmę Flowbird. mPay podnosi, iż zatrudnieni przez ten podmiot specjaliści nie posiadają doświadczenia spełniającego wymagania warszawskiego samorządu.
Przeczytajcie także: mPay nie odpuszcza walki o warszawską strefę parkowania
Ponadto mPay podkreśla, iż wybierając na trzeciego operatora firmę Flowbird, ZDM nie wziął pod uwagę, iż jej oferta nie spełnia wymagań określonych w dokumentacji przetargowej. Jak mówi serwisowi cashless.pl Andrzej Basiak, prezes mPay, Flowbird w złożonych przez siebie dokumentach pominął funkcję START-STOP.
– A zgodnie z wytycznymi ZDM użytkownik powinien mieć możliwość rozpoczęcia wnoszenia opłat za postój bez określenia godziny zakończenia, czyli zakupu tzw. biletu otwartego. Flowbird nie uwzględnił tego elementu w wycenie oferty, nie wskazał także podwykonawców, którzy mieliby świadczyć tę część zamówienia – mówi Andrzej Basiak.
Rzecznik ZDM potwierdził, iż każda aplikacja dopuszczona do obsługi strefy parkowania powinna zawierać funkcję START-STOP. – Wymagamy od wykonawcy takiej funkcji w systemie, który zostanie uruchomiony w Warszawie i wybrana w przetargu firma ma taką funkcję zapewnić – mówi Jakub Dybalski. Wygląda więc na to, iż ZDM wybierając Flowbird przyjął do wiadomości, iż choć firma aktualnie jej nie ma, to udostępni nową usługę w momencie rozpoczęcia przyjmowania płatności od warszawiaków.
Przeczytajcie także: Flowbird goni konkurentów
Tomasz Krajewski, odpowiedzialny za rozwój aplikacji Flowbird w Polsce i Niemczech przyznaje, iż dotychczas apka nie posiadała funkcji START-STOP, bo klienci tego nie oczekiwali. Deklaruje jednak, iż w każdej chwili usługa może zostać włączona m.in. dzięki temu, iż już od dawna jest oferowana przez Flowbird na innych rynkach, np. w Belgii i Holandii.
Jeżeli zaś chodzi o mPay, to nie pierwszy raz, gdy firma stara się o kontrakt na obsługiwanie płatności w warszawskiej strefie parkowania. W przeszłości walczyła o to, gdy przez wiele lat wyłączność na pobieranie opłat tutaj miał SkyCash. Warszawa jest zresztą ciekawym miastem pod tym względem, bo ogranicza swobodne świadczenie usług płatniczych w SPP. Wiele miast umożliwia oferowanie płatności wszystkim operatorom, którzy spełnią określone przez samorząd warunki. Na przykład w Gdańsku można zapłacić za parkowanie przy pomocy aż siedmiu różnych aplikacji.