Organizatorowi nie udało się porozumieć z miastem.
O sprawie informuje Radio Poznań. Wielkimi porządkami zajmowała się Fundacja Ratuj Ryby, która co roku przeznaczała dziesiątki tysięcy złotych na swoją działalność w Poznaniu. Sebastian Staśkiewicz z fundacji od dłuższego czasu otwarcie krytykował niewystarczające wsparcie ze strony poznańskiego magistratu. Problemem nie były jedynie kwestie finansowe, ale także brak efektywnej współpracy przy uzyskiwaniu niezbędnych pozwoleń. Już wiadomo, iż choć akcja dynamicznie się rozwija, w tym roku ominie Poznań.
"Ja to prowadzę sam, 10 lat próbowałem, też było to podyktowane tym, iż to jest duża aglomeracja i jest duża potrzeba sprzątania. Natomiast jest spory konflikt, którego ja sam jako pojedyncza osoba nie jestem w stanie rozwiązać, też nie mam środków, żeby tutaj sprzątać"- podkreślił Sebastian Staśkiewicz.
Poznańscy urzędnicy na antenie Radia Poznań podkreślili, iż w budżecie brakuje środków na finansowanie działań zewnętrznych organizacji. Wspomnieli także o braku porozumienia.
Zapowiedziano już, iż akcja odbędzie się 26 kwietnia. Fundacja przyjmuje zgłoszenia wolontariuszy chętnych do sprzątania Warty, Odry i jezior nie tylko na terenie Wielkopolski. Chętnych nie brakuje.