Znów zaostrza się konflikt w EPWiK – wraca perspektywa strajku

9 godzin temu

Znów zaostrza się konflikt w Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. W maju bieżącego roku prezydent miasta, Michał Missan zobowiązał się do przeprowadzenia audytu w EPWiK i zbadania ewentualnych nieprawidłowości w zarządzaniu spółką przez prezesa, Marka Misztala. W razie potwierdzenia nieprawidłowości, prezes miał zostać zdymisjonowany. Prezydent miasta deklarował też, iż sprawdzi, czy w innych spółkach miejskich w Elblągu jest dodatek stażowy. Obiecał, iż o ile taki dodatek obowiązuje w innych spółkach, to wejdzie on w życie również w EPWiK.

Niestety od tamtych rozmów minęło już kilka miesięcy i nic się nie zmieniło. Na dodatek w ostatnich dniach prezes ostro zaatakował zrzeszony u nas Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty i Usług, kwestionując sensowność wprowadzenia dodatku stażowego. Na tablicy ogłoszeń pojawił się komunikat (poniżej), w którym prezes zdecydowanie krytykuje dodatek stażowy. Warto dodać, iż w tym samym czasie arbitralnie podniósł on wynagrodzenia kilku pracownikom administracyjnym o krótkim stażu pracy – pozostała część załogi nie otrzymała nic.

Prezes wybrał sobie najgorszy moment z możliwych. W czasie powodzi wszyscy widzimy, iż wykwalifikowani, doświadczeni pracownicy odgrywają kluczową rolę w walce z żywiołem. Kilka dni temu pracownicy wodociągów uratowali ujęcia czystej wody w Jeleniej Górze. Co musi się stać, aby Misztal docenił rolę załogi? Obudziłby się, gdyby do Elbląga dotarła powódź? Możliwe, tyle iż wtedy mogłoby być za późno, bo specjaliści mają dość pracy za grosze.

W tym kontekście żądamy natychmiastowej reakcji prezydenta miasta i pilnego wprowadzenia dodatku stażowego. Ponadto w naszym przekonaniu Marek Misztal powinien zostać zdymisjonowany. W obecnej sytuacji wydaje się oczywiste, iż jego sposób zarządzania firmą jest niewydajny, a rosnąca skala wakatów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa spółki i całego miasta. W razie niespełnienia naszych postulatów, niedługo nasz związek powróci do działań protestacyjnych, w tym nie wykluczamy przystąpienia do akcji strajkowej. Mamy do niej prawo, ponieważ przed wakacjami przeprowadziliśmy referendum strajkowe, w którym wzięła udział ponad połowa pracowników spółki, a z nich większość opowiedziała się za strajkiem.

Idź do oryginalnego materiału