Symbolem tej rewolucji jest TikTok – platforma, która z miejsca rozrywki błyskawicznie przekształciła się w potężny marketplace. Dane rynkowe nie pozostawiają złudzeń. Już siedmiu na 10 polskich konsumentów rozpoczyna poszukiwanie produktu właśnie na platformach sprzedażowych, a nie w wyszukiwarce. Jednocześnie dynamicznie rośnie sprzedaż transgraniczna z Polski do reszty Europy.
W artykule pokażę Ci, dlaczego nastawienie Twojej firmy na sprzedaż tymi kanałami jest istotna dla przetrwania i jak możesz wykorzystać obserwowany trend do błyskawicznej i zyskownej ekspansji na rynki europejskie.
Era instant commerce – od inspiracji do zakupu jednym kliknięciem
Na czym polega skracanie procesu zakupowego? To zanik klasycznego lejka sprzedażowego na rzecz impulsywnej, niemal natychmiastowej transakcji. Gdy klient scrolluje media społecznościowe, zapoznaje się z produktem w użyciu – na filmie influencera, w kreatywnej reklamie – i może go kupić bez opuszczania aplikacji. To rewolucja, którą napędza social commerce, czyli nowa fala marketplace’ów, w których treść i produkt są nierozerwalnie połączone.
Dlaczego to tak ważne? Ponieważ działa na fundamentalne potrzeby konsumenta: wygodę i natychmiastową gratyfikację. Zniwelowanie tarcia, czyli każdego dodatkowego kroku (przejście do innego serwisu, logowanie, wpisywanie danych), spektakularnie zwiększa konwersję. Firmy, które to ignorują, ryzykują utratę klienta, który zniechęci się po drodze. Adaptacja do ery instant commerce to dziś warunek konieczny, by nie zostać w tyle.
Wskazówka
Czy Twój biznes jest gotowy na TikTok Shop? Sprawdź w 3 krokach
- Czy mój produkt jest wideo-geniczny? Największym potencjałem cechują się produkty, których działanie można łatwo pokazać na krótkim filmie.
- Kto jest moją grupą docelową? Sprawdź, czy Twoi klienci aktywnie korzystają z tej platformy.
- Czy mam zasoby do tworzenia treści? Skuteczna sprzedaż w social commerce wymaga regularnego dostarczania angażujących i autentycznych materiałów wideo.
Marketplace jako trampolina na rynki europejskie
Wielu polskich sprzedawców skupia swoje siły na Allegro, co prowadzi do ogromnej konkurencji i wyniszczającej wojny cenowej. Tymczasem tuż za granicą otwierają się rynki, na których polskie firmy mogą osiągać znacznie wyższe marże. Zamiast pozostawać na Allegro, warto spojrzeć na Rumunię, Czechy czy Niemcy. Skala na tych pojedynczych rynkach może być mniejsza niż w Polsce, ale rentowność sprzedaży często okazuje się znacznie lepsza. Marketplace’y takie jak Amazon, Zalando czy lokalni czempioni (np. eMAG w Rumunii) to najszybsza droga do ekspansji.
Zapamiętaj
Uruchomienie sprzedaży na rumuńskim eMAG może zająć kilka tygodni. Budowa rozpoznawalności własnego sklepu i marki od zera w Rumunii to projekt na lata, wymagający ogromnych inwestycji. w tej chwili jednak bariery wejścia są niższe niż kiedykolwiek dzięki nowoczesnym narzędziom opartym na AI.
Co więcej, krajobraz europejskich platform ciągle ewoluuje, a obok gigantów pojawiają się nowi, dynamiczni gracze.
Doskonałym przykładem jest Temu, które dzięki agresywnej strategii cenowej w błyskawicznym tempie zdobyło ogromną popularność w Polsce i rzuciło wyzwanie dotychczasowym liderom. Jednocześnie nie można ignorować silnych platform regionalnych. Dobry przykład to Bol.com, absolutny lider w Holandii i Belgii, który dla sprzedawców celujących w rynki Beneluksu jest często znacznie lepszym wyborem niż globalne platformy.
To pokazuje, iż kluczem do sukcesu jest nie tylko sama obecność na platformie marketplace, ale także świadomy wybór odpowiedniej areny dla swojego produktu. Dziś tłumaczenie opisów, tworzenie ofert i ich optymalizacja stają się proste i tanie, co pozwala gwałtownie testować nowe rynki.
Przykład
Wiele polskich marek z branży home&garden (jak np. Granitan, która zdobyła popularność na rumuńskim eMAG) wykorzystało marketplace’y do międzynarodowego skalowania. Dzięki obecności na platformach takich jak Kaufland czy Pigu, dotarły do milionów nowych klientów, budując międzynarodową rozpoznawalność w tempie niemożliwym do osiągnięcia przez tradycyjne kanały.
Jaki model ekspansji wybrać? Analiza strategiczna
Można wyróżnić dwie główne drogi skalowania dzięki marketplace’ów.
- Zewnętrzne marketplace’y (Amazon, Zalando, Kaufland.de)
To strategia wejścia na gotowy, rozgrzany rynek. Jest idealna do szybkiego generowania przychodów i testowania potencjału produktu bez dużego ryzyka. Główne wyzwania to wysoka konkurencja, prowizje oraz konieczność dostosowania się do restrykcyjnych wymagań logistycznych (np. Fulfillment by Amazon).
- Własny marketplace
To strategia dla dużych graczy, którzy chcą przeskoczyć szklany sufit wzrostu. Zamiast być tylko jednym z wielu sprzedawców, stają się właścicielem całej platformy i zapraszają do współpracy mniejszych partnerów. Ten model pozwala budować długoterminową przewagę konkurencyjną i tworzyć własny ekosystem.
Najnowsze przykłady z polskiego rynku, takie jak Media Expert czy Media Markt, pokazują, iż największe sieci handlowe idą właśnie w tym kierunku, aby zapewnić sobie dalszy, dynamiczny rozwój. Jak wybrać platformę do ekspansji, dowiesz się z checklisty poniżej.

Odpowiedź na instant commerce
Skracająca się ścieżka zakupowa to najważniejszy trend we współczesnym e-commerce. Marketplace’y – zarówno tradycyjne, jak i rodzące się w mediach społecznościowych – są najlepszą odpowiedzią na tę zmianę. Dla polskich firm to ogromna szansa. Zamiast ograniczać się do lokalnego rynku, mogą wykorzystać te platformy jako trampolinę do zyskownej ekspansji w całej Europie. Adaptacja do ery instant commerce nie jest już wyborem – to warunek konieczny, aby skutecznie skalować biznes i wygrać z konkurencją.











