Jak informuje gazeta "Puls Biznesu", liczba upadłości ogłaszanych przez osoby fizyczne wzrasta każdego roku, a w 2024 roku osiągnęliśmy najwyższy wynik w historii naszego kraju. W ciągu ostatnich 12 miesięcy polskie sądy zanotowały łącznie 21,2 tys. upadłości konsumenckich. Pierwsze kroki ku wynikowi zaczęto stawiać już niemalże dekadę temu, w 2015 roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Polska zbankrutuje? Ekonomia chłopskiego rozumu [Co to będzie odc.27]
Polacy bankrutują coraz częściej. Przez dekadę upadło ponad 20 tysięcy firm
Dowodem na rosnącą liczbę upadłości w Polsce są dane z Monitora Sądowego i Gospodarczego oraz Krajowego Rejestru Zadłużonych. Wynika z nich, iż w 2024 roku zbankrutowało aż 21,2 tysięcy osób, natomiast w ciągu ostatnich 10 lat na upadłość konsumencką musiało zdecydować się aż 115,7 tysięcy naszych rodaków. Ponadto wynik otrzymany w roku ubiegłym jest na również nowym rekordem. Chociaż samo tempo wzrostu w 2024 roku nie było tak spektakularne jak w poprzednich latach, już wcześniej notowano niepokojąco wysokie liczby dotyczące osób, które nie były w stanie spłacać swoich zobowiązań finansowych.
Zobacz też: Nowe kary za przekroczenie prędkość i brak OC. Ci kierowcy mogą zapłacić choćby 30 tys. zł mandatu
Warto jednak zaznaczyć, iż jeszcze w 2015 roku upadłości w Polsce cechowały się stosunkowo małą liczbą orzeczeń, mimo dużego zainteresowania. Dlaczego zatem w ciągu kilku lat doszło do tak radykalnych zmian? Jednym z powodów są nowe możliwości.
Dlaczego ludzie w Polsce bankrutują? Teraz więcej osób ma szansę ogłosić upadłość
Zdaniem autorów raportu za tak duże wzrosty odpowiadają między innymi zmiany w przepisach obowiązujących w naszym kraju. Aktualnie umożliwiają one ogłaszanie upadłości przez osoby fizyczne niezależnie od przyczyn niewypłacalności. Przy okazji doszło również do obniżenia wymagań formalnych, a procedury stały się dostępne niemalże dla wszystkich. Dzięki temu znacznie więcej osób może zdecydować się na takie rozwiązanie, co w sposób nieunikniony podnosi niechlubne statystyki. prawdopodobnie nie jest to jedyny powód, ponieważ od kilku lat Polska walczy z wciąż wahającą się inflacją, która skutkowała podwyżkami i znacznie zwiększyła podstawowe koszty życia. Ponadto w ciągu ostatnich kilku lat doszło do kilkukrotnego podniesienia minimalnej krajowej, co miało wynagrodzić pracownikom podwyżki, jednakże stało się także dodatkowym obciążeniem dla pracodawców.
Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.