Mrożenie cen prądu i wyższe rachunki? Przedsiębiorstwa energetyczne tłumaczą

1 tydzień temu
Zdjęcie: Polsat News


W środę, 27 listopada, Sejm uchwalił ustawę o zamrożeniu cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca września 2025 r. Choć zamrożenie cen prądu ma oznaczać niższe wydatki za energię dla gospodarstw domowych, to w mediach pojawiły się informacje o osobach otrzymujących wyższe rachunki za prąd. Przedsiębiorstwa energetyczne uspokajają i i tłumaczą, jakie rozwiązania przygotowali dla obiorców rozliczających się np. w okresach sześcio- lub dwunastomiesięcznych.


W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił ustawę o zamrożeniu na poziomie 500 zł za MWh netto cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca września 2025 r. Do końca marca przyszłego roku zamrożone ceny energii będą miały też samorządy i podmioty użyteczności publicznej. W środę ustawą zajął się Senat, który nie zgłosił żadnych poprawek, a dokument trafi teraz na biurko prezydenta. Reklama


Prognozowane faktury za prąd a zwrot nadpłaty


W mediach pojawiają się informacje na temat tego, iż niektórzy producenci i dostawcy energii elektrycznej zdecydowali o podwyżkach dla swoich indywidualnych klientów, kierując się tym, iż nie wiadomo, jakie ceny będą obowiązywać od 1 stycznia. Chodzi o klientów otrzymujących prognozy, którzy nie rozliczają się na bieżąco zgodnie ze wskazaniami licznika i obowiązującą stawką.


Wszystko zaczęło się od tego, iż Onet ujawnił rozmowę reportera z konsultantką PGE Obrót, który w połowie listopada otrzymał wystawioną na okres do kwietnia 2025 r. fakturę. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, dlaczego został policzony 64 gr, zamiast 50 gr netto za każdą kilowatogodzinę.
Pracownica spółki wyjaśniła, iż faktury zostały opracowane wyłącznie na podstawie przypuszczeń, a nadpłata zostanie zwrócona dopiero z następnym rozliczeniem, co będzie miało miejsce wiosną przyszłego roku.
Mając na uwadze to, iż sprzedawcy prądu wysyłają części swoich klientów prognozy na najbliższe miesiące, skontaktowaliśmy się z kilkoma z nich. Zapytaliśmy m.in. o rozwiązania, z których będą mogli skorzystać odbiorcy, którzy zapłacą wyższy rachunek za energię, zakładając, iż procedowane przepisy wejdą w życie. Spytaliśmy również o ewentualne nadpłaty i możliwe terminy ich zwrotu.


Tauron odpowiada: Klienci spółki będą mieli do wyboru trzy opcje


W odpowiedzi na nasze pytania zespół prasowy Tauron Polska Energia S.A. przekazał, iż "ceny na przyszły rok (podawane w prognozach) zostały zatwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki już w czerwcu br. na okres do końca 2025 r.".
- Prognozy na przyszły rok wystawiliśmy po cenach zawartych w zatwierdzonym cenniku, bowiem prognoza nie może jeszcze uwzględniać mrożenia cen. Przed zakończeniem procesu legislacyjnego ustawy dotyczącej mrożenia cen sprzedawcy energii nie mają formalnej podstawy do uwzględniania niższych cen, które mają obowiązywać od początku 2025 r. - czytamy w komentarzu przesłanym Interii Biznes.


Dodano, iż "po wejściu w życie ustawy niższa cena prądu zostanie uwzględniona w fakturach rozliczeniowych wszystkich klientów indywidualnych, także tych, którzy otrzymali już prognozy na przyszły rok ze stawkami obowiązującymi w dniu wystawienia prognoz".
Zespół prasowy spółki podkreślił, iż Tauron "od wielu tygodni informuje klientów o zasadach rozliczeń za energię w związku z pracami nad przedłużeniem mrożenia cen na 2025 r.".
Gdy ustawa, którą wczoraj zajmował się Senat, wejdzie w życie, klienci spółki będą mieli do wyboru trzy opcje:
jeśli klient nic nie zrobi, to stawka z prognozy zaliczana jest jako nadpłata i uwzględniona zostanie w kolejnym cyklu rozliczeniowym jeżeli klient wystąpi o korektę prognoz, płatności zostaną przeliczone zgodnie z nową stawką jeżeli klient wystąpi z wnioskiem o zwrot nadpłaconej kwoty w stosunku do zamrożonej przez rząd ceny energii, niezwłocznie otrzyma pieniądze na konto.


E.ON i Enea Operator


A co z innymi dostawcami? - W E.ON Polska prognozy rachunków dla naszych klientów przygotowujemy zawsze zgodnie z przepisami prawa obowiązującymi w momencie ich wystawiania. w tej chwili stosujemy ceny i stawki określone w regulacjach dotyczących ceny maksymalnej na 2. połowę 2024 rok, a więc wynoszące 0,505 zł/kWh netto z akcyzą - podkreślił zespół biura prasowego E.ON Polska. - Nasze prognozy na 2025 wystawiane są również w tych cenach i stawkach - nie podwyższamy ich w prognozach zużycia na przyszły rok - dodano.
- Klienci Enei, którzy otrzymali fakturę prognozowaną, wystawioną przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, mogą w każdej chwili zgłosić się do Enei z wnioskiem o korektę faktur za 2025 r. - przekazała Interii Biznes Luiza Trocka, starsza specjalistka ds. PR z grupy Enea.


- Można to zrobić np. poprzez czat na stronie www.enea.pl; infolinię, formularz kontaktowy, a najszybciej przez eBOK. Wszystkie zgłoszenia i wnioski będą indywidualnie i na bieżąco rozpatrywane i realizowane - dodała.
A co z klientami, którzy nie skontaktują się w tej sprawie ze spółką? Jak wyjaśniła Luiza Trocka, w takich przypadkach "korekta faktur zostanie dokonana automatycznie w kolejnym okresie rozliczeniowym".
- Faktury prognozowane na 2025 r. otrzymała już część klientów Enei, którzy rozliczają się w okresach sześcio- lub dwunastomiesięcznych - podsumowała starsza specjalistka ds. PR z grupy Enea.


W lipcu było podobnie. Chodzi o nadpłaty rozliczane w kolejnych okresach


Przypomnijmy, iż pod koniec ubiegłego roku przyjęto regulacje, które przedłużyły obowiązywanie zamrożonych cen prądu do końca czerwca 2024 r. na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia. Z kolei od 1 lipca do końca br. stawka za energię elektryczną została zamrożona na poziomie 500 zł/MWh. Część użytkowników mogła również wnioskować o bony energetyczne w wysokości od 300 do choćby 1200 zł. Więcej na temat bonów energetycznych przeczytasz tutaj.
Na początku lipca szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska zaapelowała do spółek energetycznych o skorygowanie faktur, które otrzymały gospodarstwa domowe. "Spółki energetyczne mają obowiązek stosować się do obowiązującego prawa i poinformować odbiorców o aktualnych prognozach" - napisała Paulina Hennig-Kloska na platformie X.


W sprawie chodziło to, iż koncerny energetyczne wysyłały do swoich odbiorców faktury, które nie uwzględniały obowiązujących od 1 lipca stawek. Wobec tego w mediach zaczęły pojawiać się zdjęcia faktur od niezadowolonych klientów, którzy podkreślali, iż pomimo obowiązywania przepisów ochronnych, będą musieli zapłacić więcej za prąd.
Idź do oryginalnego materiału