Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie przyznał rację Piotrowi Szumlewiczowi w sprawie przeciwko zrzeszonej w OPZZ Konfederacji Pracy. Sąd orzekł, iż Konfederacja Pracy blisko 5 lat temu bezzasadnie usunęła go ze swoich szeregów. Zdaniem Sądu nie było podstaw w statucie związku, by pozbawić Szumlewicza członkostwa w nim. Poniżej załączamy uzasadnienie decyzji sądu. Jednoznacznie przyznał on rację naszemu liderowi, wskazując, iż związek nie może wyrzucać swoich członków bez podstawy statutowej.
Działanie Konfederacji Pracy, do której zarządu należy między innymi obecny lider całego OPZZ, Piotr Ostrowski, było tym bardziej karygodne, iż przypominało argumentację najgorszych pracodawców. Mianowicie Konfederacja Pracy twierdziła, iż może pozbyć się członka związku, który stracił pracę w zakładzie objętym działaniem jej jednostki organizacyjnej. Oznacza to, iż jeżeli lider związkowy jest zwolniony dyscyplinarnie, to zgodnie z argumentacją Konfederacji Pracy, traci on członkostwo w związku. Ten argument przedstawiał między innymi prezes Sii Polska, Gregoire Nitot, który wyrzucił naszego zakładowego lidera, Krystiana Kosowskiego i uznał, iż w ten sposób pozbawił go członkostwa w naszym związku. Oczywiście żaden związek zawodowy nie podziela tej argumentacji. Żaden związek zawodowy nie szuka też kruczków prawnych, by pozbywać się swoich członków. Żaden, poza Konfederacją Pracy. Zresztą Konfederacja Pracy, podobnie jak Związkowa Alternatywa, ma całkowicie otwarty statut więc ten argument był tym bardziej chybiony, co wprost stwierdził sąd. To istotny wyrok, ponieważ sąd jasno stwierdził, iż oddolna organizacja społeczna nie może samowolnie, wbrew swojemu statutowi arbitralnie pozbywać się swoich członków.