Siergiej Udalcow, rosyjski lewicowy opozycjonista, koordynator lewicowej organizacji „Lewicowy Front”, został wczoraj zatrzymany w Moskwie.
Udalcowowi, znanemu rosyjskiemu lewicowemu opozycjoniście, postawiono zarzuty z artykułu 205, ust. 2 KK Federacji Rosyjskiej, za „pochwałę terroryzmu w internecie”. Grozi za to do 7 lat pozbawienia wolności.
Sprawę karną wszczęto w połowie grudnia zeszłego roku. Jednak ze względu na niejawność postępowania, adwokat Udalcowa, Wioletta Wołkowa, nie mogła podzielić się z mediami szczegółami sprawy. Wiadomo jedynie, iż Udalcow nie przyznał się do winy i oczekuje w izbie zatrzymań na decyzję sądu dzielnicy Basmanna w sprawie aresztowania go, zgodnie z żądaniami prokuratury. Sam Udalcow jest zdania, iż chodzi o jego wpisy na jego kanale w Telegramie. Przesłuchanie Udalcowa trwało 6 godzin.
Do jego mieszkania grupa z Komitetu Śledczego Rosji weszła o 6 rano, przeprowadzono rewizję, zatrzymano dokumenty i elektroniczne nośniki informacji
Zdaniem adwokata w danej sprawie nie ma żadnych oznak przestępstwa popełnionego przez jej klienta, a zawartego we wspomnianym artykule kodeksu karnego Rosji.
Na wieść o zatrzymaniu Udalcowa, pierwszy zastępca przewodniczącego KC Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, Jurij Afonin poinformował, iż służby prawne KPRF otrzymały zadanie, by zatrzymanemu okazać pełną pomoc i współpracować z obroną opozycjonisty.
Sergiej Udalcow był jednym z liderów fali protestów w Moskwie w latach 2011-2013, których centrum był Plac Błotny w Moskwie. Był aresztowany i skazany na cztery lata pozbawienia wolności, wyszedł po trzech i został mężem zaufania kandydata KPRF na stanowisko prezydenta Rosji Pawła Grudinina. Jest koordynatorem „Lewicowego Frontu” organizacji, która stawia sobie za cel zbudowania socjalizmu w Rosji i w republikach byłego ZSRR.