1 tydzień temu
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na które powołuje się Buisness Insider, aż 10 procent najmniej zarabiających Polaków otrzymuje wynagrodzenie nieprzekraczające równowartości płacy minimalnej. W grupie tej dominują osoby pracujące w zawodach takich jak portier, sprzątacz czy telemarketer, gdzie brak specjalistycznych kwalifikacji często idzie w parze z niskimi zarobkami.
REKLAMA
Zobacz wideo Muzykolog, bloger i Antoni Macierewicz. Cezary Tomczyk wyliczył zarobki "ekspertów"
Jaki zawód najmniej zarabia w Polsce? Portierzy i dozorcy na czele niechlubnej listy
Z raportu płacowego Sedlak & Sedlak na 2024 rok wynika, iż do najgorzej wynagradzanych pracowników należą portierzy i dozorcy, których średnie uposażenie brutto wynosi 4 783 złote miesięcznie. kilka więcej zarabiają pakowacze i sprzątacze – odpowiednio 4 811 złotych i 4 848 złotych brutto. Kwoty te są dalekie od średniej krajowej, która wynosi w tej chwili 6 500 złotych brutto. W równie trudnej sytuacji są osoby zatrudnione w handlu. Sprzedawcy, telemarketerzy i handlowcy zarabiają średnio nieco ponad 4 850 złotych brutto. Kierowcy samochodów dostawczych o masie do 3,5 tony, mimo odpowiedzialności związanej z przewożeniem towarów, otrzymują płacę na poziomie 4 825 złotych brutto. Warto zaznaczyć, iż w wielu przypadkach pensje te uwzględniają premie, które nie zawsze są stałym elementem wynagrodzenia. Przypomnijmy, iż minimalne wynagrodzenie w Polsce wynosi 4300 złotych brutto miesięcznie.
Jaka jest najgorzej płatna praca? Dla nich średnie wynagrodzenie to abstrakcja
Pracownicy fizyczni również należą do grupy najgorzej opłacanych. Szwaczki, monterzy czy osoby zatrudnione na produkcji zarabiają średnio między 4 950 a 5 100 złotych brutto, co wciąż plasuje ich wynagrodzenia poniżej krajowej mediany. W tym zestawieniu na szczególną uwagę zasługują tapicerze i stolarze - mimo wysokich wymagań związanych z ich pracą, uposażenia tylko nieznacznie przekraczają 6 500 złotych brutto. Najmniej opłacalne profesje łączy kilka cech: brak potrzeby specjalistycznych kwalifikacji, niski próg wejścia oraz wysoka podaż pracowników. W połączeniu z zatrudnieniem na umowach cywilnoprawnych wiele z tych osób zmuszonych jest akceptować wynagrodzenia niewystarczające na godne życie. Eksperci wskazują, iż bez inwestycji w rozwój zawodowy i systemowe podwyższanie płac, sytuacja tej grupy pozostanie niezmienna.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
