Dla Zachodu to nieludzkie. Putin nie ma problemu z brutalną taktyką "zbędnych" żołnierzy
Zdjęcie: Władimir Putin
Rosyjskie postępy w Ukrainie wymagają poświęcenia żołnierzy jako mięsa armatniego. Dzięki rekrutacji przestępców Rosja może powiększyć swoją armię bez konieczności przeprowadzania większej mobilizacji. Choć Grupy Wagnera w Ukrainie już nie ma, jej dziedzictwo przetrwało w postaci tego, co badacz Michael Kofman określa mianem "wagneryzacji" rosyjskiej armii.